Nike. „Tylko rozkosz biegu została?”

Grecka bogini zwycięstwa, po raz pierwszy wspomniana przez Hezjoda jako córka Tytana Pallasa i bogini rzeki Styks, szanowana i ceniona przez Zeusa, ponieważ walczyła po stronie bogów przeciw tytanom. Przedstawiana jako młoda kobieta ze skrzydłami, z wieńcem albo z gałązką palmową w ręku. Jan Parandowski opisuje ją następująco: „czarnowłosa dziewica ma wielkie skrzydła u ramion. Towarzyszy bitwom i zawodom szermierzy, spełnia ofiary po odniesionym zwycięstwie, leci nad ziemią z wieścią o szczęśliwie zakończonej wojnie, trąbą głosząc tryumf bohaterów”.

Posąg Nike z Samotraki stworzony najprawdopodobniej przez Pytokritosa z Rodos w II wieku p.n.e., mógł być symbolem zwycięstwa Rodyjczyków nad Antiochem III. Rzeźba zachowała się w okaleczonej formie, bez głowy i rąk, ale ze skrzydłami u ramion. Taki wizerunek Nike silnie przemawia do ludzkiej wyobraźni, wprowadza jej wieloznaczne, symboliczne odczytania.

Jak jeszcze inaczej można zobaczyć posąg Nike z Samotraki? Co wieki później ludzka wrażliwość jest w stanie wnieść w obszar interpretacji greckiej bogini? W czym tkwi jej zwycięstwo? Ciekawy wątek na jej temat, w zasadzie w dwóch zdaniach, wprowadza na przykład Maria Pawlikowska – Jasnorzewska, porównując boginię zwycięstwa do „miłości nieuciszonej”. Rzeczywiście w tym małym paradoksie istnieje zasada: niekompletna Nike nadal stoi, w swoim silnym i majestatycznym ciele. Miłość u poetki nabiera zatem szczególnych cech, jest niepokonana, wieczna, „nieuciszona”, po prostu zwycięska. Pozornie kaleka i ranna, w istocie niezmiennie zachowuje wielką moc. W naszych pytaniach możemy pójść jednak dalej: dlaczego okaleczona Nike nadal jest odczytywana jako bogini zwycięstwa? Co stanowi o jej niezwykłości? Doceniamy rzeźbę bez głowy i bez rąk? Czy tak samo docenimy ją bez skrzydeł? Skrzydła stały się chyba najważniejszym symbolem w każdej kulturze, literaturze czy sztuce. Skrzydła mają, na przykład, anioły i demony, mają postaci mitologiczne, mają bogowie starożytni i posłańcy, mają je japońskie ważki i chińskie smoki. Skrzydlate istoty zawsze stanowiły dla ludzi marzenie o uniesieniu się z ziemi pod niebiosa i wyrażały dążenie duszy do osiągania kondycji wyższej niż ludzka. Skrzydła łączono z poznawaniem, wyobraźnią, myślą, wolnością czy zwycięstwem. Jak rozległy był zakres ich interpretacji, ukazuje choćby zbiór zgromadzony w „Słowniku symboli” Władysława Kopalińskiego: skrzydła symbolizują np. życie, śmierć, posłańca bogów, duszę i ciało, Ducha Świętego, uduchowienie; myśl, umysł, ideę, abstrakcję, ewolucję duchową, inteligencję, wiedzę, rozmyślanie; światło, oświecenie, wyobraźnię; powietrze, wyzwolenie (z przyciągania ziemskiego), wzlot, ulgę, uniesienie, aspiracje, wzniosłość, egzaltację, zapał. Współczesna Nike nadal ma skrzydła choć „podcięte” i okaleczone, czekające na uzdrowienie. Historia ludzkości i jej doświadczenie pokazują, że każde zwycięstwo jest okupione jakimiś wysiłkiem lub mniejszym czy większym zniszczeniem. Można pokusić się o myśl, że nawet ten „pokonany” ma swoją Nike. Ernest Bryll („Nike”) tłumaczy, że cieszyć może już samo działanie, walka. Mówi, że „tylko rozkosz biegu została”, gdzie zawiera zachwyt dla samego zrywu, dynamiki rzeźby. Bryll z postumentu pomnika próbuje odtworzyć historię, ale nie zwycięstw, lecz właśnie klęsk. Zaznacza: „Jak zgasł dźwięk brązu, jak spłonęły barwy”, ponieważ klęska idzie w parze ze zwycięstwem. Zwycięstwo przemija, dlatego przebieg upadku odtwarza poeta z tego, co zostało pod stopami Nike. A jakbyśmy w rozważaniu poszli jeszcze dalej, zadając pytanie czy bogini zwycięstwa określałby sam jej dynamiczny tors (bez głowy, rąk i skrzydeł)? Czy nie jest tak, że o jej wielkości stanowią ludzkie marzenia i wyobrażenia? Być może to my chcemy widzieć ją piękną i zwycięską, i to stanowi dla nas o jej wartości. A może tors byłby tylko dziełem sztuki, pamięcią o przeszłości zapisanej w kształcie czasu?

Agnieszka Rystok

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top